Kishore Kumar Hits

Karol Krupiak - ból (ostatnia ławka) şarkı sözleri

Sanatçı: Karol Krupiak

albüm: ból (ostatnia ławka)


Oto mój początek drogi, wiele bólu i pokory
Ludzie dają mnie na story, leci Janek i "Wybory"
Byłem wyśmiewany, potem spisany na straty
Ale teraz na portalu moje imię obok Maty
Czuję się najgorszy, pracuję na złotą płytę
Proszę, kurwa, nie pisz do mnie, że to minie, będę VIP-em
Robię to, co kocham, ale dla mnie to za mało
Czemu ona nagle pisze, "Karol, jak to wyjebało!"
Ja to ostatnia ławka i zagrożona matma
Pite browary w parkach, na ręce dobra karta
Mówią, że propsy, o
Alko po nocy, bo
Ja widzę całe zło
Przecieram oczy, bo co?
Może jednak opuszczę podziemie, i
Swoją nogę postawię na scenie, ha
Może zaprosi mnie któryś label, wow
Dalej jestem mały tak, jak werbel, ha
Wiem, to nagle wybucha jak Samsung, boom
W swoim tańcu nagle zrywam łańcuch, ha
Ale moje wnętrze dalej klęka, i
Moje serce jak butelka pęka
W internecie nagle robią o mnie wielki spam
Przyjdzie fala i po chwili znowu będę sam
Może ruszę w trasę, zagram wam niejeden koncert
Albo znikną wszystkie propsy, skończę pod rapowym mostem
Oto mój początek drogi, wiele bólu i pokory
Ludzie dają mnie na story, leci Janek i "Wybory"
Byłem wyśmiewany, potem spisany na straty
Ale teraz na portalu moje imię obok Maty
Czuję się najgorszy, pracuję na złotą płytę
Proszę, kurwa, nie pisz do mnie, że to minie, będę VIP-em
Robię to, co kocham, ale dla mnie to za mało
Czemu ona nagle pisze, "Karol, jak to wyjebało!"
Nie zna mojej historii, wiem, co to znaczy kochać
I tak jak Endi czołgać się przez morze ścieków błota
Kiedy widziałem twarz, na horyzoncie gwiazd
W butelce znikał czas, a mój papieros zgasł, to
To pytali, czy ja piję dalej, ja
Ja, myślałem, czy mam jakiś talent, ha
Teraz czuję, kurwa, wielką presję, i
Trochę smutek, nic o mnie nie wiecie, bo
Stoję sam po drugiej stronie lustra, sam
Szklanka dalej do połowy pusta, ha
Lepiej zegar niech spadnie na ziemię, boom
Gdy pokażę dwa 21
Pragnę swoim autem podjechać pod twoją bramę
Zamknąć swoje oczy po zamknięciu drzwi na zamek
Wyłączyć Messenger, Insta, no i Snapa
W jej dotyku mieć lekarstwo, którego szukałem lata
Oto mój początek drogi, wiele bólu i pokory
Ludzie dają mnie na story, leci Janek i "Wybory"
Byłem wyśmiewany, potem spisany na straty
Ale teraz na portalu moje imię obok Maty
Czuję się najgorszy, pracuję na złotą płytę
Proszę, kurwa, nie pisz do mnie, że to minie, będę VIP-em
Robię to, co kocham, ale dla mnie to za mało
Czemu ona nagle pisze, "Karol, jak to wyjebało!"

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar