Musze być z dala od tego, zabiorę parę dni Zostawię przeszłość, ej, ej zostawię gdzieś ją Zostawię gdzieś ją Musze być z dala od tego, zabiorę parę dni Zostawię przeszłość, ej, ej zostawię gdzieś ją (Zostawię gdzieś ją, zostawię gdzieś ją) A brnę na ślepo całkiem, nie wiem kto wybrał drogę za mnie Mogłem zostać było tak normalnie, unoszę się czuje się, że spadnę Ustaliłem to już tak dokładnie To było nieco dawniej kiedy jeszcze nie myślałem, że coś tracę To przyszło tak nagle straciłem równowagę Wszystko ma ciemną barwę, proszę wyrażaj się jaśniej Wyłóż mi wszystko na tacę, mam wrażenie, że gasnę Jak umiesz to rozpal mnie, tyle bym za to dał, wiesz? Ile stanów dzisiaj zmieniłbym Ile stanów dzisiaj na raz mam Ile na raz właśnie stało się Ile wszystko jeszcze będzie trwać Ile stanów dzisiaj zmieniłbym Ile stanów dzisiaj na raz mam Ile na raz właśnie stało się Ile wszystko jeszcze będzie trwać Musze być z dala od tego, zabiorę parę dni Zostawię przeszłość, ej, ej zostawię gdzieś ją Zostawię gdzieś ją, zostawię gdzieś ją Musze być z dala od tego, zabiorę parę dni Zostawię przeszłość, ej, ej zostawię gdzieś ją Zostawię gdzieś ją, zostawię gdzieś ją Fale... Fale... Ze skrajności w skrajność Z deszczu pod rynnę Co dla Ciebie stratą Dla mnie pożytkiem