Kishore Kumar Hits

Mokebe - Melisa şarkı sözleri

Sanatçı: Mokebe

albüm: Arcytektura


Ziomal se zrywa więzadła, tsunami czy burza budujemy nasze
Nadal siódemki nie ważę, a codziennie biorę to wszystko na klatę
Jestem normalnym chłopakiem
I szczerze, niż w pasie mam więcej na głowie
Nie jestem gangsterem
Na co dzień widuję afery i wykuwam zbroję
A ogień tańczy we mnie
Biją do góry jak Val di Fiemme
Błądzisz gringo to łamią rękę
Klatki i szczury, bez wyjścia jak Barca z Bayernem, oh
Daleko mi do ignoracji, bo widziałem trochę
I jasne, że widzę
Mów mi zakładnik
Bo na tyle krzywdy to czuję się jak Danny Vinyard
Na rynku organów nie jestem dłużnikiem
Bo wiele siebie zostawiłem
Nic nie mam wspólnego z drillem
A to tylko forma, bo nie lubię krzyczeć
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem
A ja po melisie, jak dureń jebany, chcę spać spokojnie
Oh, spać spokojnie
Spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie
Marzenia senne mi nieobojętne
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie
Marzenia senne mi nieobojętne
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie
Marzenia senne mi nieobojętne

Między słowami bliżej limbo niż lambo, człowieku
Jeden umiera tu za długi, a drugi ze stresu
Skazani na piętno, grają o jedno
By mimo tylu zmaz znów zasypiać jak dziecko
Idąc na górę mam ciągle świadomość, człowieku, że zostawiam ślady
Nie muszę się chować, ale w razie czego to
Nabij
Uważaj na słowa, co drugi ma taśmy w zanadrzu jak Karim
Luzy i baggy
Jak po mnie przyjdą to, mordo, Bahamy
W niejednej bani częściej niż głód tu bywa samobójstwo
Dzieciaki codziennie zatracają butlą swe marzenia na próżno
Ja strachu nie mam za bardzo, że dziś nie dożyję albo skończę w kiciu
A strach najgorszy na świecie, by nie zawieźć swoich rodziców, oh
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie
Marzenia senne mi nieobojętne
Nieobojętne mi

Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie
Marzenia senne mi nieobojętne
Mało, co sypiam i to pewnie przez to, co widzę za oknem
Benzodiazepiny popijane leanem, a ja po melisie chcę spać spokojnie
Pożary w zimę, to tylko widzę, bo śnieg i kule wszechobecne
Nie jestem hoodrich i nie żyję w ghettcie
Marzenia senne mi nieobojętne

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar