Jazdaaa! Tak rzadko zdarza się, by ktoś się budził w porę I robił co powinien, a nie chciał Samosąd wzywa mnie, na siebie winę biorę Nie wydam już nikogo, byłem sam Czemu wszyscy wszystko wiedzą, a nic nie wiem ja? Mędrcy świata w domach siedzą, lepią świat ze zła Wyprowadzają mnie i wiodą wprost do celi Niewinny jestem, echo niesie głos Znalazłem się na dnie, gdzie słabi utonęli Na ścianie pierwsza kreska, znaczy los Czemu wszyscy wszystko wiedzą, a nic nie wiem ja? Mędrcy świata w domach siedzą, lepią świat ze zła Ty wiesz, on wie A ja znowu nic W tym rzecz, że mnie Już ryglują drzwi