Odjechałaś, odjechałaś tak daleko I wlaściwie nic wielkiego się nie stalo Nic wielkiego, prawie nic, prawie nic Może jestem trochę bardziej zamyślony Może częściej, niż potrzeba, patrzę w okno Spać się kładę skoro świt, skoro świt Może śpiewam o jedną nutę jakby ciszej Jakbym siebie i tylko siebie chciał usłyszeć W ciszy, która jest czekaniem Najdrobniejszy głosu dźwięk znam na pamięć,znam na pamięć ♪ Odjechałaś, odjechałaś tak daleko I właściwie nic wielkiego się nie stało Nic ważnego, prawie nic Odjechałaś tak daleko, że już dalej być nie może Opustoszał dawno peron i ostatni pociąg odszedł Odjechałaś tak daleko, że już dalej być nie może Jesli wrócisz, to mi powiesz, gdzie to jest