Ja co noc sprzedaję sztuczne łzy Snuję się jak dym, podchodzę pod zamknięte drzwi Parę sztucznych łez dla powiek co Suche tak jak ogień co, co dzień ♪ Ja co noc sprzedaję sztuczne łzy Niekochanym by poczuli, że ktoś kocha ich Tym, co z mostu jak zraniony ptak Sfrunąć chcą do ciemnych fal ♪ Sztuczne łzy na samotność lek złe dni Sztuczne łzy jak paciorki do modlitwy o świt Ja co noc sprzedaję sztuczne łzy Tym dziewczynom, co już wypłakały w rękach mi Swe prawdziwe łzy, nie mają czym Gasić słów, co płoną w nich, co w noc ♪ Sztuczne łzy na samotność lek złe dni Sztuczne łzy jak paciorki do modlitwy o świt Sztuczne łzy na samotność lek złe dni Sztuczne łzy jak paciorki do modlitwy o świt Ja co noc sprzedaję sztuczne łzy