Życia mają dużo do znaczenia, ale ty tego nie kumasz, czaisz? Może kiedyś pokochasz kogoś naprawdę, albo i nie W głowie milion pytań, kim naprawdę jesteś Życie to bezsens (życie to bezsens, a teraz posłuchaj) Jebać wszystkich dookoła, niech się pali cały świat Zawsze byłem tylko ja, chociaż tylu było nas Lecą koła, w kurwę trawy, czaisz, serca już mam brak Znowu czuję się jak wrak, znowu sól sypię do ran Jebać wszystkich dookoła, niech się pali cały świat Zawsze byłem tylko ja, chociaż tylu było nas Lecą koła, w kurwę trawy, czaisz, serca już mam brak Znowu czuję się jak wrak, znowu sól sypię do ran Znowu sól sypię do ran Ej Ej Jebać cały świat, bo on boli coraz bardziej Tak jak ty i ja Chciałbym pokochać naprawdę, lecz nie mogę sam Lecz nie mogę sam Lecz nie mogę sam Niech się pali cały świat Niech się pali cały świat Niech się pali cały świat Niech się pali cały świat Jebać wszystkich dookoła, niech się pali cały świat Zawsze byłem tylko ja, chociaż tylu było nas Lecą koła, w kurwę trawy, czaisz, serca już mam brak Znowu czuję się jak wrak, znowu sól sypię do ran Jebać wszystkich dookoła, niech się pali cały świat Zawsze byłem tylko ja, chociaż tylu było nas Lecą koła, w kurwę trawy, czaisz, serca już mam brak Znowu czuję się jak wrak, znowu sól sypię do ran