Znam Cię o wiele lepiej niż twój tata Bo o niczym mi nie musisz kłamać Chyba przez to mnie nie lubi Znam Ciebie lepiej niż twoja mama A przecież ona zna cię lepiej niż tata I przez to mnie nie lubi Mam to gdzieś, że uważają, że mam niepoważną pracę Ty też, masz to gdzieś Wiesz, że Nie polubiłem się z twoimi rodzicami Bo nie lubią tego, że mam w pizdę tatuaży I odwiozę ciebie później niż się spodziewali Nie lubią, kiedy u mnie zostajemy sami Nie polubiłem się z twoimi rodzicami Bo nie lubią tego, że mam w pizdę tatuaży I odwiozę ciebie później niż się spodziewali Nie lubią, kiedy u mnie zostajemy sami Jesteśmy odizolowani Od świata szklanymi drzwiami Co się może wydarzyć złego Nawet z języka, który obcy mi jest Z ruchu twoich ust wyczytam każde słowo Każde przekleństwo, najmniejszy gest, bo znam cię najlepiej I przy mnie możesz być sobą A jeśli przyjdzie dzień, w którym powiedzą, że nie mam racji Też mam to gdzieś Wiesz, że Nie polubiłem się z twoimi rodzicami Bo nie lubią tego, że mam w pizdę tatuaży I odwiozę ciebie później niż się spodziewali Nie lubią, kiedy u mnie zostajemy sami Nie polubiłem się z twoimi rodzicami Bo nie lubią tego, że mam w pizdę tatuaży I odwiozę ciebie później niż się spodziewali Nie lubią, kiedy u mnie zostajemy sami