Kishore Kumar Hits

WiT_kowski - Tracę Kontrolę şarkı sözleri

Sanatçı: WiT_kowski

albüm: Tracę Kontrolę


Dziś tracę kontrolę i znowu mam problem
Bo nie wiem o której się znajdę pod domem
Idę twoim tropem, porywasz mnie wzrokiem
Poruszaj swym biodrem najlepiej jak możesz
I Powtarzaj za mną, z lewa do prawa
Niech leje się w kubek, wódka nie kawa
Niech zgaśnie pragnienie i pali się trawa
Bujajmy się wszyscy do białego rana
Za dużo procentów to mój jedyny błąd
A ja za błędy piję więc gdzie jest mój shot
Uwielbiam patrzeć w klubie na ten tłok
Dawaj pod scenę chcę widzieć las rąk
I balet, się rozkręca
Zaraz na parkiecie zabraknie nam miejsca
Obok porusza się przyjemna dupeczka
W tym stanie źle widzę ale mocna ósemeczka
Ej bejbe, złap mnie za rękę
Chodźmy do baru bo ciągle chcę więcej
Napij się ze mną i do tego kręć się (i do tego kręć się)
Co tydzień spotyka mnie to samo
W sobotę zarywam nockę i myślę czy było warto
Ludzie na mnie patrzą krzywo no bo znowu najebany
Nic już na to nie poradzę że uwielbiam się za bawić - suko!

Spotykam ekipę no to się napije
Tu nikt się nie kryje, że lubi dać w szyje
Kupiliśmy bilet, ruszamy za chwilę
Butelki są zimne, a niebo błękitne
Idealny moment żeby się najebać
Wsiadaj mała z nami przecież nie ma na co czekać
Siedzimy na brzegu, alkoholu pełen plecak
Ziomek leży już na zgonie, dopiero 23:00
Chcę kurwa mieć wieczne wakacje
Zgadnij co biorę jak wchodzę na stację
Morda się cieszy, nie myślę poważnie
Korzystaj, te chwile mogą być ostatnie, ta
Łapię za butelkę, przechylam i do dna
Pierwsza, kolejna i tracimy kontakt
Ludzie się dziwią, no ileż tak można
Od nocy do rana i nie widać końca
Polewamy gin, znowu urwie mi się film
Wyszedłem dzisiaj na miasto nawet nie pamiętam z kim
Co za młyn, kurwa jaki ja do karty miałem pin?
Chuj z tym
Dawaj drina melanż się zaczyna
Nie mogę pozwolić by mi spadła dopamina
To że lubię ostro to wcale nie moja wina
Zrobię taki melanż o jakim jeszcze nie śniłaś - suko!

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar