B-b-boy fifty Nie martwię się o mój stan Dzisiaj gitara mi gra W głośniku Gunna i Future W głośniku cały mój skład Po winie łeb boli mnie, dlatego nienawidzę pić go Wolę mieć naładowane baterie, tak jak ziomale na disco Słońce, wydawałoby się, że mogę powiedzieć wszystko Ale tak naprawdę nie ufam twym zmysłom Byłem już pierdylionerem, milionerem z misją Byłem biednym chłopem tu, a i tak robiłem Hip-Hop Ty w tym czasie uganiałeś się za dziwką I zostaniesz w pierwszej klasie, gdy w G-klasie zrobię pit stop Palisz papierosy Winston, po nich łeb boli Cię Masz ładne włosy dziwko, ale nie możesz wejść nigdy Wygląd to nie wszystko, liczy się jaki masz kurwa windows w głowie Nie martwię się o mój stan Dzisiaj gitara mi gra W głośniku Gunna i Future W głośniku cały mój skład Wiesz brat, że to co mamy było nieosiągalne w rok (nieosiągalne, teraz to mamy) Możesz rozkminiać, załączony tryb chillout i zamykam wzrok W tym kręgu ma wena się zwiększa Siedzę po nocach i nie mogę przestać Wygórowany, bo buduję penthouse W sekundę znika ma pensja A kiedy znów tankuję ten procent Mogę stracić wiarę, mogę stracić hajs, znieczulić się szampanem Grać dla was na bank, ale po co mi to Dziś pierdolę moją przyszłość W głośniku Young Thug, cała moja banda Pijąca drinki z kokosa, nad nimi palma Zobaczmy zachód jeszcze raz (zobaczmy zachód jeszcze raz) Parasolki nie chronią mnie od deszczu Temperatura prawie do ponad trzydziestu Zobacz jak szybko płynie czas Nie martwię się o mój stan (nie martwię się o mój stan) Dzisiaj gitara mi gra (dzisiaj gitara mi gra), yeah Nie martwię się o mój stan Dzisiaj gitara mi gra W głośniku Gunna i Future W głośniku cały mój skład Wielkie dzięki Pierdolona papryka rzucila na mnie czar