Zanim umrę Dam stówę Co ma nas zatruć Opublikuję Zanim umrę, dam stówę Co ma nas zatruć Opublikuję Zanim umrę, chcę powiedzieć Ci Po samą trumnę będę robił kwit Choć jestem skromnym typem Wybuduję Ci jebaną willę z basenem i jacuzzi w nim Rodzice dumnie będą patrzeć na mnie Zanim umrę, będzie naprawdę bardzo fajnie Rzeczy durne, rzeczy głupie Wszystko to dziś kupię za moje ostatnie rupie To nie tak, że mam to w dupie Chcę to zrobić zanim... Zanim umrę, zrobię to na stówę Dam stówę pijakowi na wiśniówę Co ma nas zatruć, to zatruje Wciąż publikują przed śmiercią najgorszy numer Zanim umrę, zrobię to na stówę Dam stówę pijakowi na wiśniówę Co ma nas zatruć, to zatruje Opublikuję przed śmiercią najgorszy numer Zanim umrę będę non-stop jeździł pod prąd Zanim umrę, zwiedzę Hongkong, zwiedzę go z nią Na koncercie dzikie pogo grając ten sztos Przejadę się Mesiem offroad, jadąc bez rąk Na dachu śpiewać La Di Da Udać, że się chcę zabić sam Nie ma szans! Żaden fallstart, spalić blanta Stojąc przy dwóch policjantach, jeden ma gnat W pelerynie niby magnat, biegać po parkach Stawać przy parkach i rozdawać im róże Róże małe, duże Jej typ nie wie, że ona tańczy na rurze w znanym klubie W miejscowości, której nazwy nie wymówię Lecz wymówię zanim umrę Zanim umrę, sprzedam duszę Zanim umrę, zrobię to na stówę Dam stówę pijakowi na wiśniówę Co ma nas zatruć, to zatruje Opublikują przed śmiercią najgorszy numer Zanim umrę, zrobię, to na stówę Dam stówę pijakowi na wiśniówę Co ma nas zatruć, to zatruje Opublikuję przed śmiercią najgorszy numer