Mam pluga od bitów z USA (okej) Mam pluga od stuffu z USA (okej) Mam pluga, co mi robi dojebany chain Ale w sumie należało się, należało się Trochę poleżało się za długo Trochę pojebało mnie z tą wódą Czyli wychyliłem znów za dużo Ale mam kurwa groove z tą muzą (oh) Ona pyta mnie o te itemki (oh) Skarbie, to nie są fejki (oh) Pracowałem tyle, że należą mi się cztery nowe pary od jebanego Balenci (oh) Nie chcę gadać o pensji (oh) Wbijam sobie tylko ścieżki (oh) Uważaj, żeby te ścieżki nie zdmuchnęły cię z własnej ścieżki (oh) Powoli puszczają mi nerwy (oh) Słowo to naboje, nie nerfy (mordo) Wiem, że jestem niezły (oh) ZAiKS to dla mnie alimenty (oh) Problem mam przez mendy (oh) Pro-pro-problem mam przez mendy (oh) Balet za baletem i nie mogę się doczekać Kiedy wjedzie następny (ah) Pojebane stany zaliczamy przez syf Pojebane stany zaliczamy przez drip Może podbijać każdy z nich Bo nie raz tu wyrywałem na pysk Pojebane stany zaliczamy przez syf Pojebane stany zaliczamy przez drip Może podbijać każdy z nich Bo nie raz tu wyrywałem na pysk Pojebane stany, zioło i Hennesy (si) Na koncertach dużo mam energii (si) Z Otsem wódeczka dla synergii (si) Odpinam wrotki jest magnifique Ona dobrze wie, że na nadgarstku może być Patek Philippe Dlatego po robocie pokazuje bieliznę Victorii Personalnie nic nie mam, ale twój rap ssie mi fiut Personalnie bym nie wjebał, ale kto inny by mógł Miałeś się za bossa, ale zaciągnąłeś dług Teraz cię gaszę jak szluga Moja droga długa Uśmiech od ucha do ucha On ciebie razi jak słoneczne promienie UV Śmiech, a kiedyś wylałem morze łez Oceniali mnie przez wyjęty kontekst Noce w studio to dojebany content Samplowałem jazz i jarałem jazz Pojebane stany zaliczamy przez syf Pojebane stany zaliczamy przez drip Może podbijać każdy z nich Bo nie raz tu wyrywałem na pysk Pojebane stany zaliczamy przez syf Pojebane stany zaliczamy przez drip Może podbijać każdy z nich Bo nie raz tu wyrywałem na pysk