Ciągle nawijam jakbym był jakąś maszyną (maszyną) A robienie muzyki zdaje się być dla mnie chwilą (chwilą) A tak naprawdę myślę po nocach, myślę po nocach Myślę po nocach i nie mogę spać Ciągle nawijam jakbym był jakąś maszyną (maszyną) A robienie muzyki zdaje się być dla mnie chwilą (chwilą) A tak naprawdę myślę po nocach, myślę po nocach Myślę po nocach i nie mogę spać (nie, nie) Bo w mojej głowie o włos jestem od upadku Mam wrażenie, że gdy puszczę to nie sprawdzi tego nikt Mam wrażenie, jakby chcieli uciekać z mojego statku A ja nie mogę zrobić z tym kompletnie nic Co doprowadza do tego, że mam złe myśli? Z tego co dobrze pamiętam to był mój wyścig Myślałem, że wszystko mam w garści więc mam zimny prysznic Chyba to piękne życie jednak się musiało przyśnić Odmawiam sobie dobra, bo na nie nie zasługuję Nauczyłem zasypywać się we własnej dziurze W głębi siebie, sam się ze sobą tłukę, dlatego wszczynam awanturę (Okej!) Ciągle nawijam jakbym był jakąś maszyną (maszyną) A robienie muzyki zdaje się być dla mnie chwilą (chwilą) A tak naprawdę myślę po nocach, myślę po nocach Myślę po nocach i nie mogę spać Ciągle nawijam jakbym był jakąś maszyną (maszyną) A robienie muzyki zdaje się być dla mnie chwilą (chwilą) A tak naprawdę myślę po nocach, myślę po nocach Myślę po nocach i nie mogę spać (nie, nie) Myślę po nocach, mam misję - sam siebie pokonać Chcę myśleć pozytywnie, o tym co jeszcze mnie spotka Chciałbym pogadać o tym z moim prawdziwym fanem (woah) By pokazał mi w sobie czego nie dostrzegałem (woah) Robię to tym numerem tak na dobrą sprawę (woah) Ten album to moje rozmowy które zapętlałem Sam ze sobą, sam ze sobą, sam ze sobą, sam, sam Sam ze sobą, sam ze sobą, sam ze sobą, sam, sam Ciągle nawijam jakbym był jakąś maszyną (maszyną) A robienie muzyki zdaje się być dla mnie chwilą (chwilą) A tak naprawdę myślę po nocach, myślę po nocach Myślę po nocach i nie mogę spać Ciągle nawijam jakbym był jakąś maszyną (maszyną) A robienie muzyki zdaje się być dla mnie chwilą (chwilą) A tak naprawdę myślę po nocach, myślę po nocach Myślę po nocach i nie mogę spać (nie, nie)