Jak ty, czasem czuję się niepewnie Mam dni, gdy nie wiem gdzie moje miejsce Jest chwil w mojej głowie parę, bezcen Znowu mam trip, choć znają mnie na mieście Czuć się nieźle chcę, płacę parę stów Robię duży hałas, odpierdalam dużo w chuj Wszystko po to, bo żyjemy tylko raz (ej) Ciągle goni czas mnie, znowu dziś nie zasnę Pisz mi na DM, bardzo ładnie i tyle Żebym czuł cię jak nikt, żebym czuł to jak film Tu gdzie bólu było tyle, tyle ile liter Piszę dziś, żeby było git, nie tylko przez filtr Mam parę planów, ale wstępnie Odpuliłem tych, co się okazali fejkiem Opuszczałem szkołę, ale odrobiłem lekcje Popełniłem dużo błędów i dużo popełnię Uwierz mi, że też mam chwilę kiedy tęsknię Kiedy robię trap i kiedy robię piosenkę Kiedy mamy vibe i kiedy wkurwiony trzeci dzień Siedzę w domu sam, nie odzywam do nikogo się Bo ja też mam chwilę kiedy tęsknię Kiedy robię trap i kiedy robię piosenkę Kiedy mamy vibe i kiedy wkurwiony trzeci dzień Siedzę w domu sam, nie odzywam do nikogo się Płacze typ, że skopiowałem stilo Nawet się nie zatrzymałem przy tym komie (realtalk) Się nie spodziewałem młodzi piszą do mnie "Idol" Ich nie mogę zawieść, tak jak zrobił to mój idol Bar-bardzo dużo bólu sta-stale w naszych sercach Cały czas nie potrafię znaleźć swego miejsca (nie potrafię) Cały kraj, chcemy tylko trochę szczęścia Droga po to kręta, to nie kwestia podejścia (huh) Mówię dużo słów, w mojej głowie duży bunt Przechylam z braćmi za to, żeby kiedyś mieli luz Mam wiele na sumieniu, niewielu rozumie mnie Choć połowa tego miasta zna mój łysy łeb Uwierz mi, że też mam chwilę kiedy tęsknię Kiedy robię trap i kiedy robię piosenkę Kiedy mamy vibe i kiedy wkurwiony trzeci dzień Siedzę w domu sam, nie odzywam do nikogo się Bo ja też mam chwilę kiedy tęsknię Kiedy robię trap i kiedy robię piosenkę Kiedy mamy vibe i kiedy wkurwiony trzeci dzień Siedzę w domu sam, nie odzywam do nikogo się