Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmieją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmieją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmieją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmieją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza ♪ Paliłem żeby mieć ten świeższy umysł Nie ma różnic ludzi dając osiem złotych w róży Daję Tobie wszystko co mam Nie mam wiele więcej Chciałbym dać Ci więcej Słońce nie mam wiele więcej Chciałbym dać Ci serce Słońce nie wiem co to serce Chciałem być kimś więcej Słońce nie wiem już kim jestem Pieprzę, nowe i lepsze znaj swoje miejsce Nie masz przejścia na mieście niezależnie w jakiej metce Jedyny newschool z oldschool'ową głową Przełomowe gówno poznaj ulicę na nowo Twoi poloniści tak tych słów nie ułożą Mogą kraść mi teksty, nigdy tak ich nie położą To moje dziedzictwo i tych, w których społecznie zwątpiono W zasadach topiono hołd dziś pełnym kielonom Jeśli źle nam życzysz oddajemy siłą potrojoną Ile razy nie padniemy zawsze zaczniemy na nowo ♪ Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmieją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmieją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmieją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza Zawsze za mało, nigdy nie starcza W deficycie miłość da powód do jaranka Weź się postaraj, wyśmieją za kwiatka Zawsze za mało, nigdy nie starcza