Już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem ♪ Byłem dzikim włóczęgą przez tak wiele dni Przepuściłem pieniądze na dziwki i gin Teraz wracam do domu, pełen złota mam trzos I zapomnieć chcę wreszcie jak podły był los Już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem Bo już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem ♪ I poszedłem do baru, gdzie bywałem nie raz Powiedziałem barmance, że forsy mi brak Poprosiłem o kredyt, powiedziała: "Idź precz!" "Mogę mieć tu stu takich na skinienie co dzień" Już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem Bo już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem ♪ Gdy błysnąłem dziesiątką, doskoczyła jak kot I butelkę najlepszą przysunęła pod nos Powiedziała zalotnie: "Co chcesz mogę ci dać" "Ja jej na to ty flądro, spadaj znam inny bar" Już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem Bo już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem ♪ Gdy stanąłem przed domem przez otwarte drzwi Zobaczyłem rodziców, czy przebaczą mi? Matka pierwsza spostrzegła, jak w sieni wciąż tkwie Zobaczyłem ich radość i przyrzekłem, że Już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem Bo już nie wrócę na morze Nigdy więcej o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem