Więcej żagli! Odwińcie z rej płótna Niechaj maszty się kładą na fali Choć zawieja na morzu okrutna W górę serca, wyjdziemy z niej cali Opuściliśmy brzeg bez powrotu Więc przebojem żeglujmy w powodzi Wszystkie siły wytężmy do lotu Jako żywo - już słońce tam wschodzi Więcej żagli! Odwińcie z rej płótna Niechaj maszty się kładą na fali Choć zawieja na morzu okrutna W górę serca, wyjdziemy z niej cali Co nad morzem się w tęczę rozbłyska I ku sobie nas nęci i nagli Niechaj gromy nam biją nad głową Niechaj w strzępy pryskają płótniska Bracia, męstwa, do żagli, do żagli Więcej żagli! Odwińcie z rej płótna Niechaj maszty się kładą na fali Choć zawieja na morzu okrutna W górę serca, wyjdziemy z niej cali