I nie umarłam Choć się zdawało Że raczej z tego Nie wyjdę cało Ale wystawiłeś mnie Ale wystawiłeś mnie Przez Ciebie byłam Kuchenną ścierką Chociaż nie jestem Słabą fajterką Ale wystawiłeś mnie (ale wystawiłeś mnie) Ale wystawiłeś mnie (ale wystawiłeś mnie) Sentymentalnie jednak myślę o Tamtych tygodniach naszych słodkich mąk Zdaniach okrągłych Zdaniach złożonych Które perliłeś Z dala od żony Ale wystawiłeś mnie (ale wystawiłeś mnie) Ale wystawiłeś mnie (ale wystawiłeś mnie) Ale wystawiłeś mnie (ale wystawiłeś mnie) Ale wystawiłeś mnie (ale wystawiłeś mnie) W przypływie złości Chciałam złamać Ci nos Znów byłam druga Przedtem zrobił to już ktoś Ale wystawiłeś mnie (ale wystawiłeś mnie) Gdy odbierałam Z pociągu chleb Ale wystawiłeś mnie Nie pomyślałam Że lada dzień Ale wystawiłeś mnie Gdy godzinami Perorowałeś że Ale wystawiłeś mnie Nigdy nikogo Żadnej nigdy nie Ale wystawiłeś mnie To nie była Sofia Loren Ale wystawiłeś mnie Choćbyś bardzo tego chciał Ale wystawiłeś mnie To nie była Sofia Loren Ale wystawiłeś mnie To nie byłam ja Ale wystawiłeś mnie