Domy na przedmieściu śpią, Odbicia gwiazd na szybach lśnią. W zaułkach brzmi czyjś płacz i śmiech. Ktoś cicho łka... To wiatr czy deszcz? W taką noc nie można spać. Wciąż skrzypią drzwi i trzeszczy dach. I słucham tak, wciąż sam i sam, Co śpiewa mi w kominie wiatr. Ty nawet nie wiesz - mówi wiatr - Że przecież jest na świecie ktoś... Ktoś, kto cię kocha wszystkie dni I kogo ci przeznaczył los. Ty nawet nie wiesz - mówi wiatr - Że kochasz ją, choć nie znasz jej, Że wasze myśli razem są, Choć nie spotkacie nigdy się. Minęła noc, już ucichł wiatr. O szyby znów wydzwania deszcz. Będę o tobie myślał wciąż, Choć nie spotkamy nigdy się. Będę o tobie myślał wciąż, Choć nie spotkamy nigdy się.