Staromodne samochody Są jak wielkie, smutne dzieci Już nie dla nich słońce świeci Tak im źle, tak im źle Staromodne samochody Całe w biedzie, całe w kurzu Ktoś je zamknął na podwórzu Wspomnij mnie, wspomnij mnie Jedźmy w drogę, byle dalej Proszą stare wozy Zawadiaki, włóczykije Wyciągają długie szyje Marzy im się droga Zawierucha sroga, wielki wiatr Coraz rzadziej wóz wyjeżdża A gdy zima przyjdzie śnieżna Nagle spada na samochód Biały koc, biały koc Z białej nudy bolą koła Z Monte Carlo nikt nie woła Tylko wlecze się okropnie Biała noc, biała noc Jedźmy w drogę, byle dalej Proszą stare wozy Zawadiaki, włóczykije Wyciągają długie szyje Marzy im się droga Zawierucha sroga, wielki wiatr Szosą nieba mkną księżyce Wielkie Wozy, Niedźwiedzice A te stare samochody Patrzą w dal, brak im słów Weźcie nas na Mleczną Drogę Pojedziemy z wami w nogę Niech się z nami dzisiaj ściga Wielki Wóz, Wielki Wóz Jedźmy w drogę, byle dalej Proszą stare wozy Zawadiaki, włóczykije Wyciągają długie szyje Marzy im się droga Zawierucha sroga Jedźmy w drogę, byle dalej Proszą stare wozy Zawadiaki, włóczykije Wyciągają długie szyje Marzy im się droga Zawierucha sroga Jedźmy w drogę, byle dalej Proszą stare wozy Zawadiaki, włóczykije