A rose, a real rose The beauty that reveals That love that you feel The joy and the pain The one and the same A rose, a real rose A rose, a real rose The beauty that reveals That love that you feel The joy and the pain The one and the same A rose, real rose Wyrasta róża mi w ogrodzie, jak co rok, co wiosnę Ja stojąc w oknie tylko się przyglądam z boku Bo nie wiem jak się zachować Mimo, że widuję ją co roku (mimo, że widuję ją co roku) Gdy zbliżę się za bardzo, to może mnie skaleczyć, a to boli A nie chcę tracić kolejnych wiosen, czekając, aż się zagoi Gdy się zdystansuję, nie poczuję w pełni jej miłości, znaczy piękna I niefortunnie zatrzymam się w czasie, gdy spojrzę w kalendarz Czas leci i piękno wraz z nim przeminie Pytanie, czy dać sobie spokój, czy może łapać chwilę I potem popadać w nostalgię Aż w końcu się zamkniesz we własnych wspomnieniach I następne piękne rzeczy, będą cięższe do zobaczenia Świat się zmienia, ale jedno jest wieczne Że nic nie trwa wiecznie, wszystko co kwitnie zwiędnie A rose, a real rose The beauty that reveals That love that you feel The joy and the pain The one and the same A rose, a real rose A rose, a real rose The beauty that reveals That love that you feel The joy and the pain The one and the same A rose, real rose ♪ A rose, a real rose The beauty that reveals That love that you feel The joy and the pain The one and the same A rose, a real rose A rose, a real rose The beauty that reveals That love that you feel The joy and the pain The one and the same A rose, real rose