Tak bardzo chciałbym zasnąć I jak najdłużej spać Na chwilę oczy zamknąc I przestać wciąż się bać Po uszy kołdrą przykryć I w kłębek zwinąć się A może mi się przyśni Że wcale nie jest źle I w miękki puch poduszki Powoli wtapiam się I czuję jak mnie zjada A może ja już snię Tak bardzo pragnę zasnąć I jak najdłużej spać Na chwilę oczy zamknąć I przestać już się bać Aaaa... kotki dwa Aaaa... chyba ja Aaaa... właśnie śpię Aaa już nie boję się Powieki już zamknięte Ktoś na nich wyświetla film Obrazy tak przepiękne Tak mnóstwo cudnych chwil Tak bardzo chciałem zasnąć I jak najdlużej spać Na chwilę oczy zamknąć I przestać wciąż się bać