Potężna wichura, łamiąc duże drzewa Trzciną zaledwie tylko kołysze Uważaj! Uważaj! Uważaj! Uważaj! Uważaj! Uważaj! Uważaj! Uważaj! Tak, wiem, zdrady nie będzie Zmiłowania, łaski nie będzie Tak, wiem, dziś nasza kolej Już ustawiony sprzęt jest na stole I dosko się czuję! I wszystko kapuję! Na lekkiej fazie Wciąż trybię i jarzę I dosko się czuję! I wszystko kapuję! I na lekkiej fazie Wciąż trybię i jarzę Wciąż trybię i jarzę Potężna wichura, łamiąc duże drzewa Trzciną zaledwie tylko kołysze Siwy dym i białe sadze Będzie dzisiaj kamikadze Tak, wiem, będą jasełka Wszyscy gotowi i nikt nie pęka Kamień na kamieniu tutaj nie zostanie My, królowie mety, zryjemy berety I dosko się czuję! I wszystko kapuję! I na lekkiej fazie Wciąż trybię i jarzę Wciąż trybię i jarzę Potężna wichura, łamiąc duże drzewa Trzciną zaledwie tylko kołysze Jakie życie, morał taki Dawaj w palnik i bez draki Bo jak przyjdzie co do czego To już będziesz do niczego - No to ja poproszę colę On chce jednak colę - Dzisiaj poproszę colę On chce dzisiaj colę - Jednak poproszę colę O ja cię pindolę - Ja poproszę colę O ja cię... A ja chcę Nervosol!