Ofiaruję mojej dziewczynie Z kwiatów Holandii utkany Szlafrok w którym utonie Całkiem niezły posiłek, jaki Konsumuję lubieżnie co wieczór W ciepłych dekoracjach pokoju Przy świecach i przy koniaku A nad sobą mam jej loki Tak tylko ona Jak jedwab Ofiaruję mojej dziewczynie Wszystkie kwiaty Holandii Jeśli będzie trzeba ukradnę W nocy przy księżycowej pełni A potem, wycisnę z nich soki Przyprawie, kalifornijskim winem I zanurzę się, z moją dziewczyną Po kolana po pas po szyję Lubię jej farbowane rzęsy, piegi i policzki blade Lubię kiedy miękko ląduje, ona zmysłowo na mojej twarzy. Tak, tylko ona Jak jedwab Ofiaruję mojej dziewczynie Holandii morskie owoce Wraz z nimi podejrzane przygody Bez pieniędzy dzikie podróże Skrawek wszystkich tajemnych wycieczek Sam w słowa ubieram doskonale Resztę stanowi moja dziewczyna Tylko ona jest jak jedwab Lubię jej farbowane rzęsy, piegi i policzki blade Lubię kiedy miękko ląduje, ona zmysłowo na mojej twarzy Lubię jej farbowane rzęsy, piegi i policzki blade Lubię kiedy miękko ląduje, ona zmysłowo na mojej twarzy.