"Rysy na szkle" napisał wiele wiele lat temu Staś Zybowski i Boguś Olewicz A teraz zagramy ją dla was w nowej wersji, właśnie z kwartetem ♪ Zegar bije już szósty raz Słońce spada na stół Zaraz wejdziesz, zapadnę w trans Obudzi mnie ból I sama nie wiem czy tego chcę? Czasem życia mego mi żal Rysa na szkle ♪ Schody w górę i schody w dół Kto ma klucze do drzwi? Kochaj mocno, kochaj mnie Egoizm na pół Już sama nie wiem czy siebie znam? Tyle mego to, co się śni I czego wciąż mi brak? Przecież wszystko mam Obcy ludzie mówią, że Tak zazdroszczą mi Czego wciąż mi brak? Co tak cenne jest? Że ta nienazwana myśl Rysą jest na szkle ♪ Beznamiętnie podpalam świat W końcu liczy się gest Obracam w palcach zagadkę dnia Fala bije o brzeg I sama nie wiem czy szukać bram Do ogrodu, gdzie mieszka nic Czego wciąż mi brak? Przecież wszystko mam Obcy ludzie mówią, że Tak zazdroszczą mi Czego wciąż mi brak? Co tak cenne jest? Że ta nienazwana myśl Rysą jest na szkle ♪ Czego wciąż mi brak? Czego miewam mniej? Na ulicy mówią mi Wszystko jest okey Czego wciąż mi brak? Co tak cenne jest? Że ta nienazwana myśl Rysą jest na szkle Czego wciąż mi brak? Przecież wszystko mam Nie zrozumie nigdy mnie Ten, kto nie jest sam Czego wciąż mi brak? Co tak cenne jest? Że ta nienazwana myśl Rysą jest na szkle? Czego wciąż mi brak? Czego miewam mniej? Czego wciąż mi brak? ♪ Czego wciąż mi brak? ♪ I czego zawsze w życiu mi brak? ♪ Pięknie wam dziękuję kochani Kwartet smyczkowy na chwilkę nas opuszcza, a my już mu bardzo dziękujemy Zaraz wrócą, Piotruś, Zuza, Jarek i Krzysio A my przenosimy się w świat filmu, rozrywki, seksu właściwie