Raz, raz, raz Cała Polska, cała Polska Cała Polska, cała Polska Cała Polska mnie słysz tera, ta? To ema Legal czy nielegal Młody Janek się nie zmienia, wiesz Rzucali mi kłody pod nogi, ej A dzisiaj mnie nic już nie boli (w ogóle) Nie robi mi różnicy jakie ciuchy masz na sobie I nie kwit robi człowieka, a kwit robi człowiek (wiesz) Hajs nie jest tu najważniejszy, ale lepiej to mówić ziomeczku mając w kurwe tych pieniędzy Dałem się odkryć jak mi się zachciało, bum, bum, bum Przybyło uprzejmych Nie gramy za brawo, e Apetyt rośnie i ciągle mi mało, pa pa pa Mordy są ze mną, co by się nie działo Zazdrość ich zżera jak stykają się z tą sztuką Że gnojowi się udaje, tutaj 98 suko, a 012 to mój dom, ta Moi ludzie za mną pójdą Nie liczy się netto czy brutto Tu w moich kręgach to grunt to Czy jesteś dobry i pomożesz tak jak brat? Czy robisz krzywe akcje i gadasz tylko bla, bla, bla Nie życzę Ci tej drugiej opcji, bo tu nie jest tak jak w grach Jak spierdolisz se misje to Cie nie ma, pa, pa, pa (nara) A Szyman zna wszystkie numery jak Shazam (jak to?, jak to?) Ja pierdole, ale faza Ludzie mówią mi często, że to co robię jest ważne Dzięks, moje sukcesy to wasze też Bo nie mam zamiaru się zrzekać Przeciwieństwo z jakim teraz zmagam się to jest do pecha Złote dziecko, inicjały mówią same za siebie Kogo jak kogo, ale siebie jestem pewien Pisz do menagera, jak chcesz mnie bookować A kiedyś biłem się kurwa, żeby zagrać za browar Kiedyś dwie zbite piątki i elo spadamy (nara) Dzisiaj często fotki trwają dłużej niż gramy Przeżyłem kurwa więcej niż przeciętniacy Bo nie bałem się brać swojego życia w swoje łapy Jan