Nie pytaj, czy imię moje jest imieniem przelotnego ptaka Czy krzewu, który w ziemię, w ziemię wrasta i barwi niebo kolorem krwi I barwi niebo kolorem krwi Zawołaj mnie po imieniu A przyjdę, duszo moja Zawołaj mnie po imieniu Zawołaj mnie po imieniu A przyjdę, duszo Nie pytaj jak mi na imię, ja sam nie wiem, szukam swojego imienia I jeśli je posłyszę choćby z dna piekieł, przyjdę, uklęknę przed tobą I w twoje dłonie moją, moją głowę umęczoną złożę Zawołaj mnie po imieniu A przyjdę, duszo moja Zawołaj mnie po imieniu Zawołaj mnie po imieniu A przyjdę Zawołaj mnie po imieniu A przyjdę