Ooo! Nie zabierzesz nas z blokowisk Sami wyjdziemy z blokowisk Kiedy trafimy na Olimp Ooo! Wrogowie próbują gonić Siódme poty, wszystko po nic Nie ma na nas żadnej broni Jeden krok w tył, dwa kroki do przodu Za dużo sił, żeby wracać do domu All eyes on me, chociaż chciałem mieć spokój Pięć gram cali weed, tu nikt nie gra w sudoku Podziarane gęby i dłonie Czyste buty, lecz brudne serca Tu niechciany ten, kto chce donieść Bo dla takich nie mamy miejsca Tym żyje osiedle, tutaj każdy wie, jak bywa W kaptur twarz i łeb zakrywa, bo już pies węszy, gdzie przypał Jestem skąd jestem, nigdy nie będę ukrywał To jеst we mnie jak styl życia, walczymy o Dolce Vita Ooo! Niе zabierzesz nas z blokowisk Sami wyjdziemy z blokowisk Kiedy trafimy na Olimp Ooo! Wrogowie próbują gonić Siódme poty, wszystko po nic Nie ma na nas żadnej broni Żyję na ostro, dlatego mam kosę na ryju (tak jest) Trochę banknotów w kieszeni Piękną kobietę u boku I ludzi, za których bym poszedł do ziemi (oh) Pozdrawiam zioma, co siedzi (oh) Czekamy na Ciebie mordo Nikt nie chce wracać do biedy, więc zrobisz, co musisz Grunt, żeby mieć godność Beton zawsze jest zimny, ale nasze serca gorące Potrzebny do nich byłby wytrych Bo zamknięte są, chociaż dobre Nigdy nie chciałem cudzej krzywdy Choć tak wielu pragnęło mojej Tobie leszczu brakuje ikry, nasze ambicje ważą tonę ♪ Ooo! Nie zabierzesz nas z blokowisk Sami wyjdziemy z blokowisk Kiedy trafimy na Olimp Ooo! Wrogowie próbują gonić Siódme poty, wszystko po nic Nie ma na nas żadnej broni