Cały dzień pytam się Czy to jest dobry czas? Budzę się, kręcę gdzieś Tak w kołowrocie zmian Może już nie mam sił By dalej ciągnąć to Może Ty zrobisz coś A może to zły krok? I niewiem sam Może to już czas na finał Był ocean, jest pustynia Chcę zmian Ciągle chcę zmian Może to już było wczoraj Potem życia będzie szkoda Chcę zmian Teraz chcę tak Widzę, że trzyma mnie Ten niewidzialny strach Wtedy ty, teraz ja Na szachownicy strat Może to kilka lat A może jeden dzień? Już wiem wszytko to Co miałem wiedzieć Wiec posłuchaj mnie Koniec z tym Może to już czas na finał? Był ocean jest pustynia Chcę zmian Ciągle chcę zmian Może to już było wczoraj? Potem życia będzie szkoda Chcę zmian Teraz chcę tak ♪ Może to już czas na finał Był ocean jest pustynia Chcę zmian (chcę zmian) Ciągle chcę zmian (chcę zmian) Może to już było wczoraj? Potem życia będzie szkoda Chcę zmian (chcę zmian) Teraz chcę tak (chcę tak)