Myślisz, że skoro nie ma obok Cię Siedzę w kącie i na Ciebie czekam? Trwonię łzy i patrzę wciąż na drzwi A smutny czas przez palce mi przecieka? Zaskoczę Cię, ale nie Nie tak do dziś wygląda W neonach miast kąpię się Buduję dom ze złota I tonę w tej zabawie Już nie pamiętam kiedy Widziałam Cię ostatnio Ale już mi nie zależy W głowie szum przyjemny Ciężkie mam powieki Złoto płynie, dzięki Myślisz, że bez Twoich złotych rad W koło krążę i popełniam błędy? Szukam Cię w każdym z naszych miejsc Dokąd iść? Powiedz mi którędy Zaskoczę Cię, ale nie Nie tak do dziś wygląda W neonach miast kąpię się Za Tobą nie oglądam I tonę w tej zabawie Już nie pamiętam kiedy Widziałam Cię ostatnio Ale już mi nie zależy W głowie szum przyjemny Ciężkie mam powieki Złoto płynie, dzięki