40 procentów
Mniej to już bez sensu
Każdy pije dziś gorzki smak
Dużo nie komentuj
Wyjmuj parę skrętów
Niech nie minie nigdy nam ten czas
Cały czas na nogach, choć porobił mocno towar
Jeszcze jeden browar wleci na popite nam
Nie mam czasu dyskutować, ona chce palić gibona
Dzisiaj nie uśniemy, dzisiaj idziemy na bar
W sumie, po co te 40, ważne, że są chęci
Kto dziś, ile zmieści strach się bać
Kto pierwszy ten lepszy, trzeba coś napędzić
Omijam zakręty, coś leci nam
Leci zimna amarena
Czy sobota, czy niedziela
Gorzka żołądkowa
Lewa noga prawa noga
Bo ona mnie onieśmiela
Przy niej jest dobra impreza
Zostawię na potem, bo wpada jeszcze kolega
Powitałem już kolegę
Pijemy amarenę
Wykonałem dawno przelew
By kupili jeszcze siedem, siedem zgrzewek
Pijesz z nami, Polakami
Dobrze wiesz, że musisz mieć bardzo twardy łeb
Coś zapalić, coś przypalić
Się zachciało, bo wchodzi za mocno mordo wiesz
Palę topy z zagranicy
Podjedzie kolega, bo nie tykam kierownicy
Oni wiedzą, że jest melanż
Tylko to się dzisiaj liczy
Bardzo szybko biegam, jeśli sklep jest w okolicy
(Raz i dwa, jeszcze raz, chodź wypijmy za lepszy czas)
(Jeszcze dwa, jeszcze raz, dziś butelka nie ma końca dna)
Dawaj, dawaj tańcuj dawaj, dawaj nie przestawaj
Nocka nie ma końca nie wiem, co to jest przesada
Wrocek, czy Warszawa każdy tu się nada
Polska, czy Hiszpania, Poznań albo Praga
Poznań no to poznaj każde me upodobania
Ja to prosty chłopak lubię, gdy jest dużo chlania
Nie wiem, o czym mordo mówisz
Nie wiem, co to zryta bania
Ja tylko rozumiem, kiedy cieszy cię zabawa
Shot, shot, shot niczym strzały z karabinu
Szybko dopijemy i idziemy na malibu
Potrzebuję parę minut, ale znowu coś leci
Leci zimna amarena
Czy sobota, czy niedziela
Gorzka żołądkowa
Lewa noga prawa noga
Bo ona mnie onieśmiela
Przy niej jest dobra impreza
Zostawię na potem, bo wpada jeszcze kolega
Powitałem już kolegę
Pijemy amarenę
Wykonałem dawno przelew
By kupili jeszcze siedem, siedem
Zimna amarena
Sobota, czy niedziela
Gorzka żołądkowa
Lewa noga prawa noga
Ona mnie onieśmiela
I jest dobra impreza
Zostawię jeszcze trochę, bo wpada kolega
Witałem już kolegę
Pijemy amarenę
Wysłałem jeszcze przelew, by kupili siedem
Witałem już kolegę
Pijemy amarenę
Wysłałem jeszcze przelew, by kupili
Leci zimna amarena
Czy sobota, czy niedziela
Gorzka żołądkowa
Lewa noga prawa noga
Bo ona mnie onieśmiela
Przy niej jest dobra impreza
Zostawię na potem, bo wpada jeszcze kolega
Powitałem już kolegę
Pijemy amarenę
Wykonałem dawno przelew
By kupili jeszcze siedem, siedem
Поcмотреть все песни артиста