Na stole czarny tusz Szklanka whisky, lód Piątego papierosa biorę do mych ust Pada ciepły deszcz Nie widzę twarzy jej Ta zjawa cały czas nocami dręczy mnie (woah) I nie wiem jaki jest mi dany los Dlaczego zawsze słyszę tylko własny głos A w tłumie setki głów Lecz żadna nie używa słów Każda historia rozpoczyna się Dzień dobry, witam, cześć, co słychać, co tam, hej Lecz głową biję w mur Bo nie chcesz na mnie spojrzeć znów Miasto spowija mrok Za rogiem czyha zło Cisza odgrywa w myślach dźwięcznie każdy ton Ulica pusta jest Słyszę roślin szept A serce bije mocniej I ostrzegać chce (woah) I nie wiem jaki jest mi dany los Dlaczego zawsze słyszę tylko własny głos A w tłumie setki głów Lecz żadna nie używa słów Każda historia rozpoczyna się Dzień dobry, witam, cześć, co słychać, co tam, hej Lecz głową biję w mur Bo nie chcesz na mnie spojrzeć znów ♪ Ponownie słońce wschodzi, grzeje mnie Dopiero teraz czuję jak mi było źle I chociaż nie wiem wciąż jaki mi dany los, powtarzam że Każda historia rozpoczyna się Dzień dobry, witam, cześć, co słychać, co tam, hej Lecz głową biję w mur Bo nie chcesz na mnie spojrzeć znów