Ona mu mówi dobranoc, On bez niej nie mógłby spać W ich życiu zawsze tak samo, Lecz mogą tak wiecznie trwać Tak się kochają, jak w tej piosence, Której dawno nie słychać, od lat Wciąż mają siebie i nie chcą więcej To dla nich toczy się świat A życie płynie, płynie i płynie... Życie płynie, płynie i płynie... Tak siebie tulą nawzajem, Nikt nie odbiera im snu Co noc jej miłość wyznaje, Ona wyznaje zaś mu Lecz znikną razem gdzieś w tej ulicy, Gdzie się zatrzymał ich czas I nikt już więcej nie będzie wiedział O tym, że zawsze byli wśród nas A życie płynie, płynie i płynie... Życie płynie, płynie i płynie... I znikną razem gdzieś w tej ulicy Gdzie się zatrzymał ich czas I nikt już więcej nie będzie wiedział O tym, że zawsze byli wśród nas I znikną razem gdzieś w tej ulicy Gdzie się zatrzymał ich czas I nikt już więcej nie będzie wiedział O tym, że zawsze byli wśród nas A życie płynie, płynie i płynie... Życie płynie, płynie i płynie...