Milczysz wciąż wpatrzona tepo w stołu blat Nie dopuszczasz innych myśli, masz swój świat Zrozum że nie ważne jest co inni mogą czuć Musisz sama pomóc sobie, po prostu wróć Wyciągnij do mnie dłoń, obejmij mnie Po prostu zacznij kochać, obudź się Nie poznajesz i zabijasz mnie Oczekuję na twego głosu czuły szept Na na na na na na Na na na na na na Na na na na na na Będziesz wspomnieniem Cisza jest krzykiem czterech ścian I prawdzie możesz zadać kłam Widzę wciąż twój obojętny wzrok Lecz liczę wciąż na ten pierwszy krok Na na na na na na Na na na na na na Na na na na na na Będziesz wspomnieniem Na na na na na na Na na na na na na Na na na na na na Będziesz wspomnieniem