Cóż to znaczy być kapustą z grzybami Ooooh, nie śmiem nawet marzyć Kulinarne wybryki hipukampa, halucynacje węchowe Zniewalający odór poziomek, morze konfitur, łany cykorii Cycaty kalafior figluje w garncu Zupa z żółwia drepcze pod łóżkiem Zamieć sałaty, falujące pieczarek wodospady Brzemienne ostrygi daremnie szukają ucieczki z pełnego żołądka Instynkt macierzyński sędziwej cebuli morskiej Udziec z indyka przepełza czasem prosząc o oswobożenie Któż mu poda dłoń braterską, kto go na ten czas pocieszy? Zniewalający odór poziomek, morze konfitur, łany cykorii Cycaty kalafior figluje w garncu Zupa z żółwia drepcze pod łóżkiem Zamieć sałaty, falujące pieczarek wodospady Brzemienne ostrygi daremnie szukają ucieczki z pełnego żołądka Instynkt macierzyński sędziwej cebuli morskiej Udziec z indyka przepełza czasem prosząc o oswobożenie Któż mu poda dłoń braterską, kto go na ten czas pocieszy? Udziec z indyka przepełza czasem prosząc o oswobożenie Któż mu poda dłoń braterską, kto go na ten czas pocieszy? Udziec z indyka przepełza czasem prosząc o oswobożenie Któż mu poda dłoń braterską, kto go na ten czas pocieszy?