Mamy jedno życie Ciągle ćwiczę jego sfery To niesamowite Ile jest w nim tych tajemnic To jest miotacz ognia który może cię podniecić Wzniecić w tobie płomień jak najlepszy trening Będziesz zajarany życiem jeśli go wypełnisz wierz mi Tylko musisz się otworzyć i uwierzyć w swoje sfery Odwieś się włącz bangier podgłośnij go potem Podnieś się w powietrze rzuć ręce ziom to jest Kolejne podejście by wziąć się w garść to jest Potrzebne by wreszcie sięgać do gwiazd Tyle ile razy próbowałem coś naprawić tyle razy miałem szansę Czasami to ludzie dodawali mi odwagi dostawałem motywację Może przypięli ci łatkę niezdary a ty o tym nie wiesz Musisz odkleić od siebie te metkę i zabrać się w końcu za siebie jedziesz Nie masz siły No ja ci wierzę Jesteś leniwy ty przestań wymagać od innych i popatrz na siebie siebie Ziom mam pewność, że nic nie wydarzy się na zewnątrz Gdy wewnątrz masz niemoc to czas naładować się energią Potrzebną tym mięśniom by ruszać tyłek kiedy trzeba Słuchaj synek nie żyw lenia pójdź na siłkę piłkę biegaj A ty się dziwisz że jesteś leniwy gdy wisi ci bęben Kręgosłup jest wężem i wije się w krześle I masz zwiędłe mięśnie nieukrwione serce I pewnie masz dietę bogatą w batony I wolisz łyk Coli od butelki wody I niedotleniony zmęczony ten mózg Co myślę Że boli gdy o tym pomyślisz no rusz tyłek Mamy jedno życie Ciągle ćwiczę jego sfery To niesamowite Ile jest w nim tych tajemnic Mamy ciało które jest świątynią ducha ludów I umysł który nie obejmie tego cudu Ty a propos mózgu to nie wiem czy ktoś ci powiedział że masz go To takie półtora kilo schowane pod czaszką Tak dobrze by było znać go, znajdź go Jestem tam schowany potencjał i nikt nie zaprzecza Moją siłę mózgu przeciwstawiłem tej sile muskuł Zacznij korzystać z tych dwóch półkul Przestałem słuchać już półgłówków Bo z kim przebywasz to taki się staniesz To wcale się nie dziwię, że ze sobą przebywałeś Wcale się nie dziwię że ze sobą wytrzymałeś Bo ile można na fejsie oglądać zdjęcie i klikać serce Śmiej się lepiej z siebie weź się wreszcie w garść i czytaj więcej Pomyśl sobie, że masz umysł który karmisz słowem Twój ma anoreksje z głodu może umrzeć chłopie Teoria jest prosta bo łatwo powiedzieć A jak temu sprostać gdy będziesz tak siedzieć To praktyka czyni mistrza czysta tautologia Ale gdybyś to rozkminił to już miałbyś ten sześciopak I doktora profesora a przynajmniej te maturę I nie dukałbyś jak niuskul tylko miałbyś zasób słówek Uwierz że tym mózgiem możesz sterować swym ciałem Razem tworzą zgraną parę ćwicz je regularnie a ogarniesz wiarę Mamy jedno życie Ciągle ćwiczę jego sfery To niesamowite Ile jest w nim tych tajemnic Mamy ciało które jest świątynią ducha ludów I umysł który nie obejmie tego cudu Ziom jestem pobożny i modlę się ciągle ty myślisz że ja zwariowałem To nie przypadek że odmawiam ciągle Różańce jak babcie i chodzę tak na Msze Czytam Testament Stary i Nowy zanim powstanie mój własny I otworzą groby otworzą oczy martwym wielkie cierpienia i wojny Bez sakramentu nie przeżyłbym chyba już nawet miesiąca zuchu Nie mówię o ciele czy moim umyśle mówię o duchu duchu duchu Co się dziwisz To jest nic nowego stara wiedza Tylko świat się stara wkręcać że jesteś kawałkiem mięsa Miotacz ognia Umysł ciało duch to mój miotacz ognia Umysł ciało duch miotacz ognia Umysł ciało duch to mój miotacz ognia Bóg ludzie muzyka Bozon Records Bóg ludzie muzyka Tau Bóg ludzie muzyka Bozon Records Bóg ludzie muzyka Tau