Siedzieć na dupie i się załamać x 2 Myśleć zamartwiać, i się podłamać x 2 Drzwi zatrzaśnięto, no to oknem wylecę w górę Małym młoteczkiem, ale zrobię w tym murze dziurę Nie wiem, co robić Nie wiem, no nie wiem no Gdyby pomyśleć Jaką wielką głupotą Są te moje dążenia Chyba jestem idiotą Jestem sam Nie mam środków Jest to nieosiągalne Jednak uparty osioł Sięgnąć chce nierealne Jestem sam Nie mam środków Jest to nieosiągalne Jednak uparty osioł Sięgnie po nierealne Ale ja biedny, żale wylewać x 2 Wszystko do dupy, tylko narzekać Pół populacji gorzej ma, nie biadoli tyle Zakasać rękawy, do roboty i nie myśleć tyle Jesteś sam Nie masz środków Jest to nieosiągalne Ależ ty jest uparty Sięgniesz po nierealne Gdyby pomyśleć Jaką głupotą Moje dążenia Jestem idiotą Nie mam środków Nieosiągalne Uparty osioł To nierealne