Tyle pytań mam, odpowiedzi brak, Strach o jutro wciąż sieje zamęt w mojej głowie. Szukam wyjścia stąd, gdzie postawić krok? Jak mam unieść to, kiedy ledwie starcza sił? Spójrz na ptaki niebieskie, które pokarm mają, Spójrz na wzgórza i lasy, ich paletę barw. Bóg o wszystko zatroszczył się, Więc zaufaj Mu i nie martw się. Przede wszystkim On, z pasją szukaj Go. Królestwo Boże trwa, skałą pewną On. Choćbyś miał już dość, ufaj Panu, bo Pokój, radość, sprawiedliwość pewną drogą są.