Radość zniknęła z oblicza bogów, gdy ostra strzała przebiła cel Idź Hermodzie, pędź i leć, Sleipnir wiedzie cię do Hel Wtem otworzy bramy swe, okup musisz wnieść Jeśli serce jej jak lód, nie pomoże żaden cud Świat ogarnie wielki lęk, koniec Aldy zbliża się Mknij, mknij, mknij poprzez ciemność. Gnaj, gnaj z całych sił Nim pochłonie go wieczność. Ocal, ocal go nam Jest coraz bliżej, widzi już Olund, śmierć w oczy patrzy i rzecze tak Jeśli Baldra widzieć chcesz, musisz spełnić pewną rzecz Każde w świecie stworzenie, niech uroni jedną łzę Widzę przyszłość jak we mgle, Trokk nie ugnie się o nie Cały świat pochłonie czerń, koniec Aldy zbliża się Wraca strudzony posłaniec bogów, Trokk nie chce płakać i rzecze tak Los olbrzymów splotła krew, śmierć Ymir pomścić chcę Baldr zostanie razem z Hel, sprawiedliwy nadszedł dzień Po co płakać, na cóż łzy, nie uronię nigdy ich Baldr mym wrogiem wiecznym jest, koniec Aldy zbliża się