Hej, przyjaciele Zostańcie ze mną Przecież wszystko to, co miałem Oddałem wam Tam dokąd chciałem, już nie dojdę Szkoda zdzierać nóg Już wędrówki naszej wspólnej, nadchodzi kres Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie Odejdziecie, sam zostanę na rozstaju dróg Hej, przyjaciele Zostańcie ze mną Przecież wszystko to co miałem Oddałem wam Hej, przyjaciele Choć chwilę jedną Znowu w życiu mi nie wyszło Znowu jestem sam Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną Tak, jak człowiek, który zgubił od swego domu klucz Hej, przyjaciele Zostańcie ze mną Przecież wszystko to, co miałem Oddałem wam Hej, przyjaciele Choć chwilę jedną Znowu w życiu mi nie wyszło Znowu jestem sam ♪ Tam, dokąd chciałem, już nie dojdę Szkoda zdzierać nóg Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie Zamazanych drogowskazów, nie odczytam już Hej, przyjaciele Zostańcie ze mną Przecież wszystko to, co miałem Oddałem wam Hej, przyjaciele Choć chwilę jedną Znowu w życiu mi nie wyszło Znowu jestem sam Hej, przyjaciele Zostańcie ze mną Przecież wszystko to, co miałem Oddałem wam Hej, przyjaciele Choć chwilę jedną Znowu w życiu mi nie wyszło Znowu jestem sam Znowu w życiu mi nie wyszło Znowu jestem sam Znowu w życiu mi nie wyszło Znowu jestem sam