Lej Mi Pół to zespół bez żadnych zasad Każdy co ich słyszał to raczej nie oszalał Trzech spasionych MC w tym jeden arab Gdy wychodzą na scenę wszyscy krzyczą wypierdalać Potem przyśpiewki że coś tam o pedałach A potem tylko dłużej znowu gromkie wypierdalać I tak cały koncert mija z przerwami na chlanie Ludzkie płacy za bilety wszystkie kible obrzygane Lej MI Pół klasyka gatunku Lej MI Pół ratunku ratunku Lej MI Pół u ciebie w mieście Lej MI Pół nareszcie nareszcie Na próbie przed koncertem akustyk jest posrany Barman niesie trzy piwa i krzyczy dla was pedały Jakieś koleś pod sceną rozpycha się łokciami Na szczęście jest tam sam naszczęscie najebany Cała ta sytuacja to dość dziwna sprawa Bzzyku jeździ bez paszportu w ręku trzyma browara Maślak wali kloca gdy Marian coś wpierdala Podobnego do szczura kurczaka w pięciu smakach Lej MI Pół klasyka gatunku Lej MI Pół ratunku ratunku Lej MI Pół u ciebie w mieście Lej MI Pół nareszcie nareszcie Skąd te bezmózgowce? No przecież z Bielska Białej Górale niskopienni podobno obrzezane Co za nurt muzyczny? Eksperci zapytają To jest przecież zwykła chujnia Debilcore pozdrawiają Skąd ludzie ich znają? Dlaczego ich słuchają Od czasu do czasu w Rmf ie puszczają Ktoś się pyta Oni grają do kotleta To jest właśnie kutas pank nowego 1000 lecia Lej MI Pół klasyka gatunku Lej MI Pół ratunku ratunku Lej MI Pół u ciebie w mieście Lej MI Pół nareszcie nareszcie Lej MI Pół Lej MI Pół Lej MI Pół Lej MI Pół