Wyszedłem z imprezy, podjechała taksówka Pan pozwoli, że się zrzygam Zanim wejdę do środka Taksówkarz oczarowany Że trafił na dżentelmena Wsiadam, podaje adres Domu Żołnierza Ile, ile Ile, ile Cztery promile Ile, ile Ile, ile Cztery promile Taksówka wiezie mnie Do nieba bram (do nieba bram) Piękne dziewczyny Machają nam Drogi kierowco Mijamy monopolowy Proponuję małe zakupy Cztery piwka i dwa kondomy (kondomy) Taksówkarz pod dużym wrażeniem Że ma do czynienia z dżentelmenem Myśli ile wypiłem Lampkę wina, a może siedem Ile, ile Ile, ile Cztery promile Ile, ile Ile, ile Cztery promile Taksówka wiezie mnie Do nieba bram (do nieba bram) Piękne dziewczyny Machają nam Panie taksówkarzu Dziękuję za podwiezienie Czy mogę zapłacić jutro Przecież jesteś moim przyjacielem Taksówkarz oszołomiony Swym uszom nie dowierza Ale to nie istotne Bo w tym mieście nie ma Domu Żołnierza Ile, ile Ile, ile Cztery promile Ile, ile Ile, ile Cztery promile Taksówka wiezie mnie Do nieba bram (do nieba bram) Piękne dziewczyny Machają nam Taksówka wiezie mnie Do nieba bram (do nieba bram) Piękne dziewczyny Machają nam