Żartowałem, jo Dobra stulić pysk, jednak przemówi panicz Bo słyszę na osiedlach już zamieszki robią fani Ja jestem tu dla nich i nie mogę ich zawieść Raz, że nie mam prawka, dwa, że przewodzę tu w stadzie Takich jak ja i to żadna patologia My jesteśmy rapgra, ty wiesz, jaka to melodia Tłusta jak foie gras i ogólnie o to trudno Jakbym tego nie nagrał, to bym poczuł się jak... nudno Piszę to na brudno, nie brzmi to na czysto Biegi na zajezdni, a nie bieżni - to nasz hip-hop Uczestniczy mistrzostw, płyty to medale Sam mam jedno złoto, chętnie pójdę trochę dalej Dobrą kochę palę, chyba działa jak sterydy Ledwo chucham na membranę, a ci wypierdala szyby Nie zapomnij ksywy, Ero, ziom z JWP I jak pierdzisz coś tam w necie, trochę wcześniej zamknij dupę Właśnie tak Siemanko, ERO JWP Nominuję serdecznego ziomka P I H, Pona, Rycha Peję i chudego HZD I postarajcie się być milsi dla siebie w necie i wspierajcie akcję siepomaga, salut