Dzieciaki nie lubią być sobą bo wolą być posti Więcej wożonka mniej emocji Dziś chyba trzeba być skurwysynem, albo chociaż poaktorzyć w tej opcji Nawet jeśli nie trzepiesz tej forsy Nawet jeśli nie wiesz co to propsy Nawet jak wsiadasz do starej corsy, to serwer pośredniczący jak proxy Ja staram się pozostać sobą nawet w czasie hossy Dookoła wylew toksyn ciągły stres By przytulić klops albo tamte pośladki na noc Prawie dostaje torsji paląc, badając Instagram anounce Twój blondas chudy Janusz Gajos Ale jesteś French Open jak Roland Garros Kiedy z koleżanką masz Tour de Warsaw Zawsze znajdzie się sponsor z forsą Leją tę wódę i sok Masz na to własne triki jak Newonce-Song Potem mętny wzrok ale to nie tędy droga Fancy polot masz jak Doda Dziewczyna bonda Ścieżka ciężka jak u Froda Tykająca bomba Bo to wielkie miasta generują sny Wielkie miasta weryfikują styl Wielkie miasta kalkulują zysk A jak nie kumasz zasad śmieją Ci się w pysk Wielkie miasta generują sny Wielkie miasta weryfikują styl Wielkie miasta kalkulują zysk A jak nie kumasz zasad śmieją Ci się w pysk Nieważne za czym gonisz, nieważne czego chcesz Tu każdy dzień bywa jak decydujący mecz Apetyt rośnie, lecz to rozczarowań deszcz Wisi nad głowami, ciemne chmury wywołują dreszcz Albo ustawiam Cię w szereg (spocznij) Niektórym to ryje czerep Zwłaszcza jeśli bywasz miękki jak (żelek) Gonisz jak (berek) Potem nie możesz się pozbyć odpiętych szelek Się przedłuża afterek na miecha Chciałbyś kilka partnerek A w życiu prywatnym masz zioma od wódy i towar I pecha na dłuższą metę Dług Cię pożera na dłuższą metę Zamieniasz ubera na ZTM Ale zwyczajne Mascoty na dłuższą bletę Ten tryb uwiera Coś się rodzi, coś umiera Mało kto się po tym zbiera do kupy Prawdziwy ziom Ci otwiera drzwi podaję rekę Na drodze powrotnej leżą same trupy (What?) Dla mnie nie ma dróg na skróty Pamiętam o tym jak planuje ruchy Na każdej z plansz celebruje triumf (oh) Potem latam napruty, piję dużo wódy Ale jestem sobą i wylewam brudy I wylewam, wylewam, wylewam Groove Może dlatego, że Wielkie miasta generują sny Wielkie miasta weryfikują styl Wielkie miasta kalkulują zysk A jak nie kumasz zasad śmieją Ci się w pysk Wielkie miasta generują sny Wielkie miasta weryfikują styl Wielkie miasta kalkulują zysk A jak nie kumasz zasad śmieją Ci się w pysk Nieważne za czym gonisz, nieważne czego chcesz Tu każdy dzień bywa jak decydujący mecz Apetyt rośnie, lecz to rozczarowań deszcz Wisi nad głowami, ciemne chmury wywołują dreszcz Nieważne za czym gonisz, nieważne czego chcesz Tu każdy dzień bywa jak decydujący mecz Apetyt rośnie, lecz to rozczarowań deszcz Wisi nad głowami, ciemne chmury wywołują dreszcz