Kishore Kumar Hits

Ascetoholix - Tak wyszło şarkı sözleri

Sanatçı: Ascetoholix

albüm: Adsum


Tak wyszło – nie cofnę się
Tak wyszło – tego już nie cofnie się
Tak wyszło – nie cofnę się (nie ma co)
Liczy się tylko jutro
Tak wyszło – nie cofnę się
Tak wyszło – już za późno
Ej, tak wyszło, poszło nie ma co patrzeć się w tył, liczy się tylko jutro
Nie oglądaj się małolat, chyba że wyciągasz wnioski
Nie stój cycu kurwa, chyba że chcesz być jak Wąski
Patrz, Ryba go targał, patrz Killer go targał
On się prawie nie poruszał, chorągiewka to nie sztandar
Poczytaj Paula, światu królem wojownika
Zbroję załóż, nie bierz jeńców, zabij skruchę i nie wnikaj
Tnij wysoką trawę, niską zostaw dla najsłabszych
Ba krzyż olej, bierz co twoje, stawiaj maszty
Kiedy ziom spada na saksy, zanim znikniesz, zbadaj teren
Wiara skacze w dół niewinne
Nie uciekniesz, jak nie będziesz nigdy sobą
Bij się o swoje, zanim cię rozbroi cobol
Zrozum, tak nie warto bić się o etoksy
Boksy na wyścigach o kajmany
Kamaryla cię dojedzie, pękniesz jak suka, pół litra gorzały
Rób co chcesz - nie mów że nie ostrzegałem
Tak wyszło – nie cofnę się
Tak wyszło – tego już nie cofnie się
Tak wyszło – nie cofnę się (nie ma co)
Liczy się tylko jutro
Tak wyszło – nie cofnę się
Tak wyszło – już za późno
Ej, tak wyszło, poszło nie ma co patrzeć w tył, liczy się tylko jutro
Za późno...
Nie ma co płakać i skakać sobie do gardeł, bo tak wyszło
Nie ma już nic tylko przyszłość, że już tylko w przód
Nie ma co grzebać już, nie ma wczoraj
Nie ma że boli, powoli pora uporać się, uzdrowić
Kroi się nowy cel
Już teraz bądźmy gotowi, by stawić się gdy zjawi się nowy dzień
Po co cofać się, chować głowę w piach?
Po co cofać się jak rak i polski rap?
Po to kto, o rety, skłócą się kiedyś potomni
Poszło, żałuję, pokutuję, zapomnij
Gramy tu stale, jest warte świeczki, szukamy dalej
Cała reszta niech depta utarte ścieżki
To co było, minęło – mówi się cóż trudno
Jeden ulica, drugi w Grecji, trzeci futbol, każdy ma coś
Czwarty talent, piąty złość
Liczy się jutro, co miało być było już
Tak wyszło – nie cofnę się
Tak wyszło – tego już nie cofnie się
Tak wyszło – nie cofnę się (nie ma co)
Liczy się tylko jutro
Tak wyszło – nie cofnę się
Tak wyszło – już za późno
Ej, tak wyszło, poszło nie ma co patrzeć w tył, liczy się tylko jutro
Przepowiadali nam pięć minut i nie ma co się chwalić
Ale gramy ósmy rok, a ich nie ma czas już wymiótł
Już wymiótł wszystkich, prócz tych co mieli łut szczęścia
Weź się ucz lub spakuj się do odejścia
Nie jedna sucz oddałaby ojca mi za teścia
By swój sen urzeczywistnić – też jestem po przejściach
Silny jak ci silni co im zazdroszczą zawistni
Że mają po co wstawać, że umieją walczyć i dodawać
Sowy szarpią, moi ludzie moją armią
Tylko prawdziwi się garną – reszta obchodzi nas łukiem
Który lub która - nie pasuje – wylatuje z hukiem
Szkoda serca, by je męczyć jakimś tłukiem
Wciąż nakręcam koniunkturę
Pracuję – co zarabiam – inwestuję
Tworząc lepsze jutro, ty przegrywasz turę
Bo wierzysz jakimś osłom, tak miało być – tak to poszło
Więc nie będę winił – jak Bóg chciał tak uczynił
Tak wyszło – nie cofnę się
Tak wyszło – tego już nie cofnie się
Tak wyszło – nie cofnę się (nie ma co)
Liczy się tylko jutro
Tak wyszło – nie cofnę się
Tak wyszło – już za późno
Ej, tak wyszło, poszło nie ma co patrzeć w tył, liczy się tylko jutro
Za późno...

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar