Przed oczami stare zdjęcia Dawni ludzie, dawne miejsca Chociaż widzę Was przez ekran Nie myślcie, że o was nie pamiętam Rozmowa to nie jest facetime Ani SMS na święta Wszystkich teraz goni deadline Na życiowych peryferiach Wiele jest chwil za mną Wiele z nich przede mną Wszystko było niedawno Bardzo szybkie jest tempo Zanim zgaśnie me światło Zgaszę Twoją niepewność Pójdę tam gdzie jest ciemno, bo Mój stary przyjacielu, uwierz, nie zapomniałem O wszystkich litrach, wypitych we dwóch Mój stary przyjacielu, uwierz mi, że nie chciałem By los nasze drogi podzielił na pół Podzielił na pół Przed oczami widzę kraty Tyle planów, tyle pracy Relacje, jak sterta naczyń Znajomi muszą wybaczyć Dawna twarz ma nowe szaty Nowe auta, nowe chaty Za Ciebie się mogę napić Najbardziej się boję straty Wiele jest chwil za mną Wiele z nich przede mną Wszystko było niedawno Bardzo szybkie jest tempo Zanim zgaśnie me światło Zgaszę Twoją niepewność Pójdę tam gdzie jest ciemno, bo Mój stary przyjacielu, uwierz, nie zapomniałem O wszystkich litrach, wypitych we dwóch Mój stary przyjacielu, uwierz mi, że nie chciałem By los nasze drogi podzielił na pół Podzielił na pół Na starych zdjęciach Spotykam twarze, których nie ma tu dziś, je Lecz ja chcę pamiętać O każdym z nich O każdym z nich Mój stary przyjacielu, uwierz, nie zapomniałem O wszystkich litrach, wypitych we dwóch Mój stary przyjacielu, uwierz mi, że nie chciałem By los nasze drogi podzielił na pół Podzielił na pół Podzielił na pół