Czas wyleczył ranę w sercu jak najlepszy lekarz na świecie Słyszysz tato? Kocham Cię i musisz to wiedzieć Tyle lat przeżyłem w gniewie, dziś rozumiem już sam Wiem, że nie da się dać więcej niż samemu się ma Przychodzimy tak bezbronnie niewinni Zastajemy albo chłód, który nas Niszczy albo miłość, która czyni silnym Jak ją dawać też ktoś musi pokazać Może sam nie doświadczyłeś, więc nie winię Cię tata Zamiast pielęgnować przykre wole spojrzeć przed siebie Dzięki temu daje siłę, co wgniatało mnie w ziemię Staram się być mądrym ojcem, choć tak wiele wciąż nie wiem Gdy upadam się podnoszę, tylko to ma znaczenie Okiełznałem swe demony, już je trzymam na smyczy Gdybym mógł się cofnąć w czasie też bym tego Ci życzył Wiem jak ciężko jest zwyciężać, gdy samemu się niszczysz W szczególności jak pod skórą coś nam warczy i krzyczy Mój drogi tato, ja myślę wciąż o Tobie Zamykam oczy, gdzieś uszła cała złość Za wszystkie lata, kiedy tak wierzyłem w to Że będziesz obok, przytulisz w ciemną noc Za wszystkie lata, kiedy tak wierzyłem w to Że będziesz obok, przytulisz w ciemną noc Przed oczami mam dzieciństwo, kiedy myślę o synach Mimo tego wciąż wyjeżdżam, bardzo często mnie nie ma Młody mocno się przytula, chce na dłużej zatrzymać Że na niego to nie wpływa, rzeczywistość zaklinam Ile z tego co dziś robię kiedyś uznam za błąd Lub chłopaki do mnie przyjdą i powiedzą mi to Mam nadzieję, że wybaczą tak jak Tobie dziś ja Drogi tato, między nami wszystko gra Mój drogi tato, ja myślę wciąż o Tobie Zamykam oczy, gdzieś uszła cała złość Za wszystkie lata, kiedy tak wierzyłem w to Że będziesz obok, przytulisz w ciemną noc Za wszystkie lata, kiedy tak wierzyłem w to Że będziesz obok, przytulisz w ciemną noc