Nie pytałaś już, gdzie wyszedłem nagle I tak dobrze wiesz, że bym ukrył prawdę Nie potrafię być tym, kim byłem dawniej Ej, to nowy lot Widzę w lustrze dziś nie swoją twarz I przemywam ją kolejny raz Ale nic nie zmieni się ot tak Nie chcę wcale już myśli, które mam I wykonam znowu krzyża znak Wierząc, że naprawdę coś mi da Ale nie wiem już, nie wiem sam Ja... Nie mam nic poza muzyką Więcej jeszcze nic nie wyszło Nienawidzę nic planować Nienawidzę patrzeć w przyszłość Uwierz mi, nie mam nic Czego ty mógłbyś chcieć Jestem zgubionym chłopakiem Który szuka swych miejsc gdzieś Słyszę jakiś dźwięk Wiem, że chcę tam pójść Ale czuję lęk Życie traci sens Kiedy zamiast wyjść Ty ukrywasz się ♪ Nie wiem, jak ciebie odnaleźć Jesteś daleko stąd Miałem nie pisać tych smutnych Ale piszę je wciąż To ostatnia już, przysięgam Pora wygrać ten rok Pytasz, po co ja to robię A ja nie wiem Bo, nie robię tego, by żyć Nie robię tego, by czuć Nie robię tego, by mieć Nie robię tego, by móc Coś wam udowodnić Ale nie wiem inaczej, jak żyć Nie wiem inaczej, jak czuć Nie wiem inaczej, jak mieć Jeśli słyszysz jakiś dźwięk, to idziesz za nim Biegnąc sam tyle ran pewnie zagoi się To uczucie, jakby właśnie ktoś podawał ci lek Na który tyle czekałeś Tyle przeżyłeś męk Nie wiedziałeś, gdzie mnie szukać Teraz już wiesz Słyszę jakiś dźwięk Wiem, że chcę tam pójść Ale czuję lęk Życie traci sens Kiedy zamiast wyjść Ty ukrywasz się