Pakuj mandżur Nie zabieraj ze mnie fantów O nie Gotowi do startu Lecimy Jestem częścią chwili Nie mam czasu jej uwieczniać (o nie) Nie skupiam się na niczym innym Tylko na tym by w niej trwać Wiec schowaj ten aparat By najlepszego nie przespać (o nie) Włącz tryb przeżywania Nie ma jak świadomy restart O nie ma jak (nie ma jak) Świadomy restart O nie ma jak (nie ma jak) Świadomy restart O nie ma jak (nie ma jak) O nie ma jak Obciążony procesor Przegrzane styki Włącza się agresor Spadek do ostatniej ligi Musze odpocząć, muszę stąd uciec Choćby w góry na snowboard Na Mazury podryfować na łódce Nie ma insta Nie ma FB Nie chcę byś wiedział gdzie teraz jestem Moja przystań Moje miejsce Każda chwila napełnia me serce Nie istniej czas Chaos zmienia się w ład Zamykam oczy W końcu czuję, widzę Nie mylę nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu Sapkowski (Sapkowski) Jestem częścią chwili Nie mam czasu jej uwieczniać (o nie) Nie skupiam się na niczym innym Tylko na tym, by w niej trwać Wiec schowaj ten aparat By najlepszego nie przespać Włącz tryb przeżywania Nie ma jak świadomy restart O nie ma jak (nie ma jak) Świadomy restart O nie ma jak (nie ma jak) Świadomy restart O nie ma jak (nie ma jak) O nie ma jak Nie ma jak Restart Nie, nie, nie, nie, nie, nie ma jak Restart