Gdy jeden krok się cofnę (to do przodu dwa) Idę za ciosem (idę za ciosem) Kiedy znów się potknę, (to i tak, tak, tak) Idę za głosem, za swoim głosem Który we mnie od dawna chce żebym czuł się pewnie Nie skamlał, kiedy podejdzie serce do gardła Blok za blokiem, i znów za ciosem Taka nasza charakterystyka charakteru, osobowości, temperamentu Mamy nosa do pokonywania ostrych zakrętów Na tyle dobrze mamy, że tu w centrum kontynentu Mimo porażek i błędów, owczego pędu, nie bierzemy jeńców Życie jest jak balet, ty prowadzisz taniec Rozwijasz swój talent albo toczysz się jak walec Nie mów mi, że kłamię, że to nierealne Bo gdybyś miał racje dawno wylądowałbym na dnie Gdy jeden krok się cofnę (to do przodu dwa) Idę za ciosem (idę za ciosem) Kiedy znów się potknę (to i tak, tak, tak) Idę za głosem, za swoim głosem Który we mnie od dawna chce żebym czuł się pewnie Nie skamlał, kiedy podejdzie serce do gardła Blok za blokiem i znów za ciosem Ślepy od świateł grasz Chcą byś nie wychodził z roli Za ogonem swoim gonił Niech się każdy z nich Męczy przez palców brak Wokół mówią "to zaboli" A my wiemy co się kroi Nie składamy broni Wiesz gdzie masz dzwonić Po kogo dzwonić masz Idę za, idę za, idę za Ciosem Idę za, idę za, idę za Idę za ciosem znów Mam w sobie ten głód Nie czekam na cud Szlifuje swój kunszt Jak młody bóg Świat mam u stóp Od kołyski po klub Teraz twój ruch Idę za ciosem znów Mam w sobie ten głód Nie czekam na cud Szlifuje swój kunszt Jak młody bóg Świat mam u stóp Od kołyski po klub Teraz twój ruch Twój ruch Idę za, idę za, idę za Za ciosem Idę za, idę za, idę za Za ciosem